Sadownicy i warzywnicy, a także rolnicy produkujący zboża oraz inne rośliny, twierdzą, że plony spadają, mimo coraz większych ilości nawozów wysiewanych do gleby czy do sadów i na plantacje. Wielu z nich upatruje też przyczyny spadku plonu, a także pogarszania się jakości plonów, w corocznym stosowaniu herbicydów w ogrodnictwie i rolnictwie, niszczących nie tylko chwasty, ale i życie biologiczne na powierzchni i w głębi gleby. Bez życia biologicznego w każdej uprawianej glebie nie ma zdrowego produktu, co w konsekwencji prowadzi do różnych chorób wśród konsumentów, którzy zjadają te „chore” produkty.
A oto kilka zaleceń dotyczących przygotowania gleby pod uprawy sadownicze oraz jesienne i wiosenne zasiewy.
Widok na pole z przemarzniętymi roślinami zbóż ozimych rosnących na glebie mineralnej ubogiej w próchnicę- brak w glebie życia biologicznego.
Wybierając stanowisko pod uprawę roślin ogrodniczych i rolniczych należy uwzględnić konfigurację terenu i żyzność gleby oraz poziom wody gruntowej. Po dokonaniu wyboru należy przystąpić do odpowiedniego przygotowania gleby, a szczególnie gleb zdegradowanych i odłogowanych, a także po starych usuniętych sadach czy plantacjach krzewów owocowych. Gleby żyzne, zasobne w próchnicę, dostatecznie wilgotne i przepuszczalne zapewniają silny wzrost roślin, ich dobrą kondycję oraz plonowanie. Ale nawet najżyźniejszą glebę należy prawidłowo przygotować rozpoczynając od oczyszczenia z chwastów trwałych (głównie z perzu), zlikwidowania podeszwy płużnej (patrz zdjęcie poniżej) i wzbogacenia jej w próchnicę, która ułatwi szybki wzrost i rozwój roślin. Ważne jest także określenie zawartości składników pokarmowych, co można uzyskać wykonując chemiczną analizę gleby. Po ocenie przydatności gleby pod uprawy roślin ogrodniczych i rolniczych należy koniecznie pobrać z pola przeznaczonego pod uprawę, glebę w celu wykonania analizy chemicznej na określenie kategorii agronomicznej gleby, odczynu gleby – czyli pH gleby, materii organicznej i jej zasobności w makro- (Ca, P, K, Mg, S) i mikroelementy (B, Cu, Fe, Mn, Zn, Mo). Ze względu na to, że rośliny w dobrych warunkach glebowych korzenią się głęboko, to próby gleby powinny być pobierane z trzech poziomów profilu glebowego (próchnicznego, wymycia i wmycia składników pokarmowych). Uzyskamy wówczas dokładniejsze dane na temat zasobności w makro- i mikroelementy oraz kwasowości badanej gleby oraz zawartości materii organicznej. Dopiero na podstawie tych wyników i otrzymanych zaleceń nawozowych, możemy określić ile i jakich nawozów będzie można zastosować doglebowo i dolistnie dla prawidłowego wzrostu roślin, ich rozwoju i plonowania. Wszystkie próby, które nie są pobrane z trzech poziomów nie są próbami wiarygodnymi dla poszczególnych gatunków roślin i mogą przynieść więcej szkody niż pożytku ogrodnikowi i rolnikowi. Na podstawie otrzymanych zaleceń z przeprowadzonej analizy chemicznej gleby wysiewamy nawozy mineralne (fosforowe, potasowe, magnezowe) przed, bądź po orce, a na glebach kwaśnych i bardzo kwaśnych także i nawozy wapniowe (np. węglanową kredę mielnicką), najlepiej na rok wcześniej bądź pod przedplon. Na podstawie uzyskanych wyników takiej analizy należy wysiać nawozy mineralne: fosforowe (np. superfosfat potrójny granulowany z borem), potasowe (np. siarczan potasu); magnezowe (np. siarczan magnezu lub MIKROKOMPLEX) lub potasowo-magnezowe (np. Patentkali).
Po lewej stronie widać pole z przemarzniętymi brązowymi roślinami zbóż ozimych (jest to pole mineralne bez życia biologicznego), a za miedzą po lewej stronie – widok na pole z zasiewami zbóż ozimych, rośliny nie są przemarznięte i wyglądają zielono, zdrowo (jest tu życie biologiczne).
Dobrym źródłem materii organicznej dla roślin jest obornik, uprawiane na przyoranie rośliny poprawiające strukturę gleby(gorczyca, rośliny motylkowe) oraz rozdrobniona słoma po kombajnowym zbiorze zbóż. Na glebach lekkich zalecane jest użycie obornika i przyoranie go jak najgłębiej - do 60 cm, a na glebach bardzo lekkich – do 80 cm i głębiej. Natomiast na glebach ciężkich wystarczające będzie umieszczenie nawozu na głębokości około 30 cm. Obornik i nawozy zielone bardzo korzystnie wpływają na wzrost i rozwój roślin. Na glebach lekkich nawozy organiczne umieszczone na odpowiedniej głębokości będą poprawiać ich strukturę i przez dłuższy czas zatrzymywać wodę w glebie.
Do poprawy warunków glebowych w ostatnich latach zarówno Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, jak również autor tego artykułu, prowadzili badania z Humusem Active i wykazały one dużą skuteczność w poprawie jakości gleb oraz rozwoju roślin i ich systemu korzeniowego. Stosowanie Humusu Active poprawiło też plonowanie i jakość produktów. Jest to organiczno-mineralny polepszacz glebowy, dopuszczony do stosowania w rolnictwie i ogrodnictwie ekologicznym, w którego skład wchodzą także mikroorganizmy pochodzące z przewodu pokarmowego dżdżownic kalifornijskich. Humus Active dostarcza do gleby (oprócz pożytecznych mikroorganizmów) aktywną próchnicę, co sprawia, że poprawia się chłonność wodna i sorpcyjna gleby. Poprawia się także jej struktura, co w efekcie korzystnie wpływa na plonowanie roślin.
Kwasy humusowe zawarte w Humusie Active w połączeniu z pożytecznymi mikroorganizmami z powodzeniem mogą zastąpić obornik, a ich aplikacja może być przeprowadzona, podobnie jak w przypadku obornika, pod orkę na całej powierzchni gruntu lub w inny sposób po orce, czy w sadzie i na plantacji w zależności od sposobu uprawy poszczególnych gatunków roślin.
Widok na pole, gdzie wykonano głęboką orkę do 100 cm celem zlikwidowania podeszwy płużnej- widoczne duże skamieniałe bryły gleby.
Uniwersalność zastosowania Humusu Active wynika z możliwości użycia go także już po wzejściu roślin w formie rozlewania (wczesną wiosną lub jesienią w czasie opadów deszczu, aby składniki preparatu dotarły jak najgłębiej). Pamiętajmy, że przy odpowiednim odczynie gleby (dla danego gatunku uprawianych roślin rolniczych czy ogrodniczych) i przy optymalnym nawożeniu doglebowym powinniśmy zadbać by otrzymać zadawalające plony o wysokich wartościach odżywczych i zdrowotnych.
Aktualny zestaw różnych nawozów do nawożenia doglebowego i pozakorzeniowego dolistnego dokarmiania roślin zaspakaja podstawowe potrzeby rynku krajowego. Dla rolników i ogrodników, którzy wysiali lub będą wysiewać zboże czy sadzić ziemniaki w skrócie przedstawię poniżej dolistne dokarmianie tych roślin.
I tak, gdy rośliny zbożowe wzejdą w fazie 2-3 liści właściwych należy zboża opryskać dolistnie stosując np. CHELAT Fe -13 lub MIKROVIT Fe- 75 plus CHELAT Zn -14 lub MIKROVIT Zn-112 plus wodny roztwór mocznika (z 10 kg na 1000 litrów wody) bądź Plonochron żelazowy plus Plonochron cynkowy plus wodny roztwór mocznika (z 10 kg na 1000 litrów wody). Uwaga - gdy następne dni po pierwszym zabiegu są bardzo chłodne lub po opadach deszczu będzie chłodno z temperaturą powietrza w nocy poniżej + 10oC, to ponownie wykonujemy oprysk tymi samymi środkami co w pierwszym zabiegu, zmieniając tylko CHELAT Zn na CHELAT Cu lub MIKROVIT Zn na MIKROVIT Cu bądź Plonochron cynkowy na Plonochron miedziowy.
Natomiast na wiosnę, w uprawach ziemniaka, pamiętajmy o bardzo wysokim zapotrzebowaniu: na fosfor – należy stosować dolistnie np. Plonochron fosforowy bądź FOSTAR lub ACID PK 30:5 bądź PLONOVIT PHOSPHO oraz wysokim zapotrzebowaniu na azot i potas – należy stosować np. PLONOVIT KALI lub Plonochron potasowy oraz wapń – należy stosować np. WAPNOVIT lub Plonochron wapniowy, magnez – należy stosować np. Plonochron magnezowy lub MIKROKOMPLEX, mangan – należy stosować np. INTERMAG CHELAT Mn – 13 lub MIKROVIT Mn- 160 bądź Plonochron manganowy.
Opublikowano w Lubuskich Aktualnościach Rolniczych nr 10/2013
ŚP. dr Bogdan Z. Jarociński