W gospodarstwach utrzymujących lochy podstawowym warunkiem uzyskiwania wysokich wyników produkcyjnych jest maksymalne wykorzystanie potencjału rozrodczego macior. Częste oproszenia oraz liczne i zdrowe mioty to większy zysk hodowcy.
Częste w ostatnich latach okresy długotrwałego spadku opłacalności produkcji zmuszają hodowców do poszukiwania rezerw i eliminowania wszelkich błędów uniemożliwiających uzyskiwanie wysokich wyników produkcyjnych. Jednym z najważniejszych czynników, mających wpływ na efekty produkcyjne w chlewniach macior jest prawidłowo prowadzony rozród.
Według ekspertów potencjalne możliwości rozrodcze naszych loch kształtują się na poziomie około 18 sztuk urodzonych w jednym miocie, tzn. ponad 40 prosiąt odchowanych w ciągu roku. Wykorzystanie tego potencjału choćby tylko na poziomie 60% pozwala na odchowanie 24 prosiąt. Jednak w praktyce, z powodu różnych ograniczeń i niedociągnięć, wielu rolników nadal osiąga znacznie niższe wyniki. Szacuje się, że krajowe lochy odchowują średnio 30-40 prosiąt w trakcie swojego życia. W wielkotowarowej produkcji świń ok. 10% brakowanych loch charakteryzuje się zaledwie jednym miotem, a średnia ilość miotów waha się pomiędzy 3-4. Niedostateczne wykorzystywanie potencjału rozrodczego użytkowanych loch jest jedną z głównych przyczyn niskiej rentowności chowu świń w większości krajowych chlewni.
Wyniki osiągane w chlewniach macior zależą od dobrej organizacji sektora rozrodu, właściwego doboru materiału hodowlanego, prawidłowego żywienia loch i loszek w różnych fazach cyklu produkcyjnego, dobrostanu zwierząt, statusu zdrowotnego całego stada oraz rzetelnie prowadzonej dokumentacji.
Prawidłowy przebieg rozrodu zależy w dużym stopniu od hodowcy, od jego wiedzy na temat przebiegu cyklu płciowego oraz umiejętności obserwacji i interpretacji objawów rujowych u lochy. Częstą przyczyną niedostatecznego wykorzystania potencjału rozrodczego świń jest niewłaściwy dobór materiału hodowlanego. Loszki remontowe z własnego chowu powinny pochodzić od matek, które miały doskonały instynkt opiekuńczy i odchowały co najmniej 12 prosiąt w miocie. Przyszłe loszki hodowlane powinny być odsadzane w 28 dniu życia, ważyć co najmniej 7,5 kg oraz mieć co najmniej 14 prawidłowych sutków. Optymalne tempo dziennych przyrostów loszek hodowlanych wynosi 600-700 g dziennie. Niższe tempo wzrostu powoduje wydłużenie terminu wystąpienia pierwszej rui. Natomiast przy wyższym obserwuje się zwiększoną liczbę martwo urodzonych prosiąt oraz znaczne zróżnicowanie miotów. U zatuczonych młodych loszek zewnętrzne objawy są słabo manifestowane, a ruja jest krótka i może zostać przeoczona przez hodowcę. Oprócz właściwego żywienia, duży wpływ na wydajność rozpłodową loszek wprowadzanych do rozrodu ma wiek i waga przy pierwszej inseminacji. Loszki powinny być kryte lub inseminowane w wieku 7-8 miesięcy przy masie ciała wynoszącej ok. 130-140 kg. Zbyt wczesne dopuszczenie loszki do rozrodu opóźnia jej wzrost i rozwój oraz ujemnie wpływa na jej użytkowanie rozpłodowe w następnych cyklach.
Wraz z rozwojem loszki zwiększa się poziom wydzielanych hormonów płciowych. Dlatego w każdej kolejnej rui wzrasta liczba dojrzewających pęcherzyków płciowych (o 1–2 sztuki), rośnie liczba zarodków, a w konsekwencji zwiększa się liczba urodzonych prosiąt. Najkorzystniejsze jest zapładnianie młodych loszek w 2 lub 3 rui. Stymulację loszek knurem powinno przeprowadzać się od 140 dnia życia codziennie przez około 20 minut (początkowo raz a później dwa razy dziennie). Loszki, u których ruja wystąpi w ciągu 40 dni od początku ich kontaktu z knurem, wykazują najlepsze wyniki reprodukcyjne - skuteczność krycia, plenność, liczba miotów. Dlatego samice, które w tym okresie nie wykazały rui powinny być, usunięte ze stada. Ważnym elementem stymulacji loszek wprowadzanych do rozrodu jest też ich kontakt z dojrzałymi lochami w sektorze krycia. Dobrą praktyką stosowaną w wielu gospodarstwach jest wprowadzanie młodych loszek na 5-6 dni przed spodziewaną rują wprowadzamy do kojców z maciorami oraz utrzymywanie knura ,,próbnika” w pomieszczeniach dla loch. Obecność zarówno aktywnych płciowo loch, jak i knura, działa stymulująco na układ rozrodczy samic, przez co ruje są lepiej widoczne. Podobne działanie mają aerozolowe preparaty zawierające w swoim składzie feromony. Natomiast decydując się na farmakologiczną synchronizację rui należy pamiętać, że może ona prowadzić do zachwiania naturalnej równowagi hormonalnej zwierząt. Stosowanie tego rodzaju preparatów należy wykonywać zawsze pod nadzorem lekarza weterynarii.
Terminowość wykonania zabiegu unasienienia lub pokrycia lochy jest bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na efektywność sektora rozrodu. Krycie lub inseminacja wykonane zbyt wcześnie lub za późno powoduje, że lochy lub loszki najczęściej powtarzają ruję, a jeżeli już dojdzie do zapłodnienia to rodzi się 6-8 prosiąt.
Mało spostrzegawczy hodowca może nie zauważyć pierwszych objawów rui (zwłaszcza u loszek), co skutkuje oczekiwaniem przez 21 dni na kolejną ruję lub niepotrzebnym wybrakowaniem „jałowej lochy”. W zależności od czasu wystąpienia rui po odsadzeniu prosiąt możemy mówić o rui wczesnej (3-4 dni po odsadzeniu), terminowej (5-7dni), późnej (8-10 dni). W przypadku rui wczesnych i terminowych inseminację lub krycie przeprowadzamy dwukrotnie co 24 godziny. Ruje późne występujące między 7-10 dniem po odsadzeniu, charakteryzujące się wczesną owulacją powodują, że krycie lub inseminację rozpoczynamy w momencie ich zauważenia, a reinseminację przeprowadzamy po 12 godzinach.
Odpowiednie postępowanie z lochami i loszkami w ciągu pierwszych kilkudziesięciu godzin po pokryciu odgrywa ważną rolę w skuteczności krycia oraz wpływa na wielkość miotu. Właściwe warunki środowiskowe i dobrostan w tym okresie wpływają na skuteczne zapłodnienie w drogach rodnych oraz stanowią ochronę dla zarodków i zapobiegają ich obumieraniu i resorpcji. Do największych zagrożeń w okresie wczesnej ciąży należą nieprawidłowe żywienie i zbyt wczesne łączenie loszek i macior po pokryciu w grupy. Niekorzystne jest też utrzymywanie loch w dużych i przepełnionych kojcach grupowych i w zróżnicowanych grupach wiekowych oraz nieodpowiednie traktowanie loch po inseminacji lub kryciu. Utrzymywanie samic w zimnych i wilgotnych pomieszczeniach, często ze śliskimi i nierównymi posadzkami również wpływa negatywnie na wyniki użytkowości rozpłodowej.
Duże znaczenie w rozrodzie ma światło. Czynnik ten odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie układu rozrodczego i przy jego niedoborze może dochodzić do nieregularnego występowania rui oraz problemów ze skutecznym zapłodnieniem samic. Wskazane jest, by w sektorze rozrodu, w okresie przygotowania loszek i loch do krycia, światło o natężeniu 150- 250 lx świeciło się przez 16 godzin. Taka ilość światła jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju pęcherzyków jajnikowych oraz przebiegu owulacji. Niedostateczne oświetlenie chlewni to również utrudniona praca osób z obsługi, co może powodować zbyt późne dostrzeżenie oznak rui, czy objawów chorobowych u macior.
Jakość paszy oraz jej pobieranie przez maciory w okresie laktacji ma również duże znaczenie dla efektywnej reprodukcji. Maciora w okresie karmienia prosiąt powinna zjadać taką ilość paszy, która stanowi 1% jej masy ciała oraz po 0,5 kg na każde odchowywane prosię. Ważne jest, aby określoną ilość paszy locha zjadała równomiernie przez cały okres laktacji. Czynnikami wpływającymi na pobieranie paszy przez maciory są również temperatura w sektorze porodowym (powyżej 180 C to gorsze pobieranie paszy), dostęp do wody (średnie zapotrzebowanie na wodę u loch karmiących to 20-30 litrów /dobę), koncentracja składników pokarmowych w paszy oraz masa maciory w dniu porodu. Prawidłowe żywienie pozwala na odchowanie licznych i wyrównanych miotów nie doprowadzając jednocześnie do wyeksploatowania karmiącej lochy. Przekarmienie lub niedożywienie loch w okresie laktacji sprawia, że w kolejnym cyklu reprodukcyjnym może wystąpić wydłużenie okresu od odsadzenia do wystąpienia rui, słaba owulacja (mało pęcherzyków jajnikowych i słabo rozwinięte) oraz zwiększona zamieralność zarodków. Złe skutki przynosi także zatuczenie lochy w okresie ciąży. Lochy takie mają duże problemy z porodem oraz wykazują osłabiony apetyt w trakcie laktacji, przez co produkują mniej mleka.
Analizując przyczyny niskiej efektywności w rozrodzie świń, hodowca powinien pamiętać również o prawidłowym użytkowaniu knura. Konieczne jest też przestrzeganie zasad właściwego obchodzenia się z nasieniem i wykonywania zabiegu inseminacji. Do najczęściej popełnianych błędów zaliczyć należy zbyt wczesne wprowadzanie knurów do rozrodu przed osiągnięciem pełnej dojrzałości rozpłodowej oraz nadmierną ich eksploatację. W praktyce często spotyka się knury zbyt otłuszczone, co świadczy o nieprawidłowym ich żywieniu. Wszelkiego rodzaju schorzenia kończyn dyskwalifikują samca jako rozpłodnika. Należy pamiętać o okresowym badaniu bakteriologicznym i morfologicznym nasienia knurów, celem oceny ich przydatności rozpłodowej. Przy inseminacji, nieprawidłowości związane są głównie z niewłaściwą temperaturą przechowywania nasienia, brakiem higieny oraz nieprzestrzeganiem optymalnego terminu krycia.
Bardzo ważne jest też badanie ciąży u loch, pozwalające na wczesne wykrycie loch nieprośnych oraz bieżąca kontrola stanu zdrowotnego loch, głównie dróg rodnych oraz gruczołów mlecznych. Wszelkie stany zapalne tych narządów są jednymi z głównych przyczyn niepłodności oraz słabszych wyników odchowu prosiąt.
Nieodzownym elementem zarządzania stadem jest ciągła obserwacja zwierząt i prawidłowo prowadzona dokumentacja. Stała analiza danych pozwala na szybkie eliminowanie błędów, minimalizowanie strat i poprawę wyników produkcyjnych. Warunkiem efektywnego korzystania z prowadzonej dokumentacji jest rzetelne zbieranie i wprowadzanie danych.
Foto 1 - Duże znaczenie w rozrodzie świń ma właściwy dobór materiału hodowlanego
Tekst i foto: Tadeusz Matyka