„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestując w obszary wiejskie”
Łotewski sposób na sukces w rolnictwie
W dniach od 1 do 7 października 2022 r. rolnicy oraz pracownicy LODR w Kalsku uczestniczyli w wyjeździe studyjnym na Łotwę w ramach operacji pn.: Dobre praktyki w rolnictwie łotewskim: hodowla bydła i przetwórstwo realizowanym zgodnie z Planem Operacyjnym na lata 2022-2023 w zakresie SIR. Przekonaliśmy się, jak różnorodnych, w tym innowacyjnych działalności podejmują się rolnicy, aby uzyskać satysfakcjonujący dochód z gospodarstwa. Z drugiej strony odwiedziliśmy też ludzi, dla których działalność rolnicza nie jest jedynie sposobem zarobkowania i aspekt ekonomiczny nie jest najważniejszy, rolnictwo jest pomysłem na życie i spełnieniem marzeń.
Łotwa jest niewielkim krajem, pięciokrotnie mniejszym od Polski pod względem powierzchni i aż dwudziestokrotnie mniejszym pod względem liczby ludności. Jest to kraj, gdzie rolnictwo odgrywa bardzo dużą rolę – w całkowitej wartości dodanej brutto Unii Europejskiej rolnictwo stanowi 2%, a na Łotwie jest to 4,6%. Przemiany w tutejszym rolnictwie następują bardzo dynamicznie, zmniejszeniu ulega ilość gospodarstw rolnych przy równoczesnym wzroście ich powierzchni. W roku 2010 na Łotwie funkcjonowało 83 386 gospodarstw, w roku 2020 było ich 68 938, natomiast w 2021 już tylko 62 300. Następuje więc koncentracja produkcji rolniczej – spadkowi liczby gospodarstw towarzyszy wzrost ich średniej powierzchni. W roku 2010 średnia powierzchnia gospodarstwa wynosiła 34,5 ha, w roku 2020 było to już 41 ha, a w roku 2021 – 44,3 ha. W tych samych latach powierzchnia użytków rolnych w gospodarstwach wyniosła odpowiednio: 21,5 ha, 28,5 ha oraz 30,8 ha. W Polsce średnia wielkość gospodarstw również rośnie, lecz jest prawie czterokrotnie mniejsza od tej na Łotwie i wynosi niewiele ponad 11 ha.
Łotewscy rolnicy wprowadzają do swoich gospodarstw działalności niekoniecznie kojarzone z tradycyjnym rolnictwem, sposobu na sukces upatrują też w przetwórstwie swoich produktów. Ponadto do gospodarstw, gdzie prowadzona jest nowatorska produkcja, organizowane są wizytacje zainteresowanych grup, co też stanowi źródło dodatkowego dochodu.
Pierwszym gospodarstwem, które odwiedziliśmy było gospodarstwo ZELT w okolicach Jełgawy. Młodzi, dynamiczni właściciele specjalizują się w uprawie rokitnika, odmiana dominująca na plantacji to Tatiana. W roku 2016 powierzchnia plantacji wynosiła 10 ha, w roku 2018 dosadzono 14 ha, a w 2020 następne 12 ha, a więc obecnie uprawiają rokitnik na powierzchni 36 ha (uprawa ekologiczna). Jest to największa plantacja tej rośliny na północy Europy. 90% produkcji rokitnika produkowanego na Łotwie jest eksportowane, głównie do krajów skandynawskich. Jednak właściciele szybko zorientowali się, że kluczem do sukcesu jest sprzedaż gotowego produktu, a nie surowca. Aby jednak móc sprzedawać produkt przetworzony, trzeba mieć dostateczną ilość surowca do przerobu, a ten warunek akurat spełniali. Udało się im nawiązać kontakt z firmami, które przetwarzają ich rokitnik, a gospodarze sprzedają gotowe produkty pod własną marką. Jak się okazało z rokitnika można produkować nie tylko sok. Najdroższym i najcenniejszym produktem jest zdecydowanie olej, na 1 kg produktu potrzeba 20 kg owoców rokitnika. Ponadto gospodarze stworzyli własną linię kosmetyków z udziałem rokitnika, w gospodarstwie można również nabyć słodycze, alkohol, herbaty, mieszanki olejów oraz proszek z pestek służący jako dodatek do żywności. Wszystko to oczywiście wyprodukowane na bazie rokitnika. Produkty można też nabywać w ramach prowadzonego sklepu internetowego.
Następnie udaliśmy się do gospodarstwa Trubenieki specjalizującego się w produkcji grzybów shitake. Jest to największa farma na Łotwie o takim profilu produkcji. Grzyby shitake uprawia się na pniach drzew, w gospodarstwie wykorzystywane są do tego celu olcha biała i czarna oraz dąb. Produkcję prowadzi się tu na 8 tysiącach pni. Właściciel zaopatruje w swoje produkty głównie łotewskie i litewskie restauracje. Podczas wizyty poznaliśmy zasady uprawy grzybów, a także mieliśmy okazję zobaczyć i spróbować produktów powstałych z cennego rokitnika. Jak się okazało poza głównymi produktami takimi jak: susz czy proszek, ale także masło, chleb a nawet nalewka i zupa mogą powstać z owoców rokitnika. Gospodarz opowiedział nam o początkach swojej działalności i niełatwej drodze do sukcesu. Jednak dzięki uporowi i determinacji w zdobywaniu wiedzy na temat uprawy grzybów udało mu się osiągnąć tak znaczący sukces, którym może dzielić się z licznie odwiedzającymi gospodarstwo grupami rolników i przedsiębiorców sektora rolno-spożywczego.
Ostatnim punktem tego dnia była wizyta na farmie jeleni w Valgundes. Hodowla zwierząt prowadzona jest na powierzchni 250 ha. Oprócz jeleni w gospodarstwie hodowane są daniele oraz muflony. Większość zwierząt z tego gospodarstwa sprzedawana jest do dalszego chowu, nie są to w zasadzie zwierzęta przeznaczone do uboju.
Następny dzień naszego pobytu na Łotwie rozpoczęliśmy od wizyty w Spółdzielni VAKS w miejscowości Valmiera. Spółdzielnia zajmuje się kompleksową obsługą rolników, czyli doradztwem, sprzedażą nasion, nawozów oraz środków ochrony roślin, serwisem oraz sprzedażą maszyn, badaniem gleby, szkoleniami, skupem oraz przetwórstwem zboża. Oprócz centrali na Łotwie działa jeszcze 5 oddziałów terenowych spółdzielni, a najmłodszy powstał w Jełgawie w 2020 roku. Spółdzielnia powstała w 1999 roku, zatrudnia 87 osób oraz zrzesza 605 członków – producentów rolnych. Dysponuje własnymi silosami o pojemności 250 tys. m3. Za rok 2021 obrót netto spółdzielni wyniósł 128 mln euro, a obrót zbożem to 283 tysiące ton. Pod względem obrotu zbożem jest to drugi co do wielkości podmiot na Łotwie. Główne kierunki eksportu to Afryka, Azja oraz Europa. Spółdzielnia skupuje zboże wyprodukowane zarówno konwencjonalnie, jak i ekologicznie oraz zamierza poszerzyć działalność o rośliny wysokobiałkowe. Członkowie spółdzielni, oprócz kompleksowej obsługi agronomicznej i technicznej, uzyskują wyższe ceny za zboże niż producenci niebędący jej członkami. Dla nas jest to przykład, że można działać grupowo i przynosi to wymierne korzyści finansowe oraz przyspiesza i ułatwia pracę, bo część obowiązków związanych z zarządzaniem gospodarstwem, czyli na przykład poszukiwaniem rynków zbytu czy tańszych środków do produkcji, zajmuje się spółdzielnia, a rolnicy mogą skoncentrować się na produkcji.
Po wizycie w spółdzielni VAKS udaliśmy się z wizytą do młyna wodnego Konu Dzirnavas, gdzie zobaczyliśmy kolejną odsłonę rozwiązań stosowanych na wsi. Konu Dzirnavas to funkcjonujący kilkusetletni młyn wodny. Można się tu zapoznać z tradycyjną technologią przemiału zboża na mąkę oraz na kaszę. Oprócz tego w młynie odbywa się przeróbka wełny na zabytkowych urządzeniach, z których najstarsze pochodzi z 1805 r. i nadal funkcjonuje. Ukoronowaniem tej działalności są gotowe wyroby z wełny i włóczki, głównie antyalergiczna pościel. Gospodarstwo posiada bogate zaplecze do świadczenia usług agroturystycznych, a więc pokoje w stylu rustykalnym na wynajem, salę służącą organizacji wesel, przyjęć oraz szkoleń. W gospodarstwie organizowane są też warsztaty dla dzieci i dorosłych mające przybliżyć tradycyjne sposoby powstania mąki i kasz oraz obróbki wełny.
Jako że chów bydła mlecznego to dominująca gałąź produkcji zwierzęcej na Łotwie odwiedziliśmy organizację, która wspiera rolników w doskonaleniu przede wszystkim zasobów genetycznych stad. W miejscowości Valmiera spotkaliśmy się z pracownikami Łotewskiego Stowarzyszenie Hodowców Bydła Holsztyńskiego (LHA), którzy z dumą poinformowali nas, że spośród TOP 25 najbardziej produktywnych stad pod nadzorem w roku nadzoru 2020/2021 16 gospodarstw jest członkami LHA. Działalność Stowarzyszenia jest finansowana solidarnie ze składek rolników oraz ze środków budżetu państwa. Oprócz działalności związanej z typową działalnością wspierającą rozwój hodowli bydła czystorasowego stowarzyszenia prowadzi działalność szkoleniową skierowaną nie tylko dla właścicieli stad bydła mlecznego ale także do dzieci i młodzieży. Średnia wydajność krowy mlecznej na Łotwie za rok 2021 to 7 362 kg. W strukturze pogłowia zwierząt hodowlanych na Łotwie bydło stanowi 63,3%, co stanowi 395 500 sztuk, z tego krowy mleczne to 131 200 sztuk (dane za 2021 rok). Średnia wydajność mleka od krowy w gospodarstwach będących członkami LHA to 8 320 kg za 2021 rok.
Dzień ten zwieńczony został wizytacją w innowacyjnym projekcie Klubu Stekowy w Koceni. Pomysłodawcy klubu to właściciele 500 ha na których prowadzona jest hodowla bydła mięsnego. Pomysł Klubu Stekowego narodził się z zamiłowania gospodarzy do sztuki kulinarnej. Steki sporządzane są oczywiście z mięsa pochodzącego od bydła mięsnego własnego chowu. Gospodarze twierdzili, że na początku było to hobby, dopóki nie okazało się, że może to być całkiem dochodowa działalność. Klub Stekowy działa już piętnaście lat. Podczas prezentacji przygotowania steków dowiedzieliśmy się od gospodarzy jakie rodzaje steków można przyrządzić z poszczególnych części tuszy wołowej oraz jak przygotować mięso, aby po obróbce termicznej było kruche i soczyste. Po prezentacji i przygotowaniu steków na grillu odbywała się degustacja, podczas której gospodarz osobiście przygotował porcje dla gości opowiadając przy tym o walorach smakowych steków przygotowanych z różnych partii mięsa oraz różnymi technikami. Jest to ciekawy przykład połączenia działalności rolniczej prowadzonej na dużą skalę ze sferą usług kulinarnych wynikającą z zainteresowań właścicieli na poczet rozwoju produkcji żywności wysokiej jakości.
Piąty dzień naszego pobytu na Łotwie rozpoczęliśmy od wizyty w gospodarstwie Griezites Alpakas. Właścicielami alpak oraz 12 ha ziemi jest małżeństwo, które przyjechało na Łotwę z Wielkiej Brytanii. Warunki w jakich przyszło im żyć są naprawdę spartańskie, mieszkają w przyczepie, oddaleni od cywilizacji i pozbawieni mediów. Jednak jak twierdzą, daje im to poczucie wolności i szczęścia i za nic nie wróciliby do Wielkiej Brytanii. Chowem alpak zajmują się od 14 lat i są uznanymi ekspertami w tej dziedzinie nie tylko na Łotwie. Ze sposobu w jaki właściciel opowiadał o swoich zwierzętach widać było, że są dla niego bardzo ważne, cały czas podkreślał ich inteligencję i wrażliwość. Źródłami dochodu gospodarzy są sprzedaż wełny, która w przeciwieństwie do wełny owczej nie zawiera lanoliny oraz młodych zwierząt. Alpaki stają się w Europie coraz popularniejsze nie tylko jako źródło wełny znakomitej jakości, ale też jako zwierzęta ozdobne, towarzyszące oraz „żywe kosiarki” – przygryzają trawę na idealną wysokość, ponadto nie szarpią jej jak to robią inne zwierzęta, co powoduje wyrywanie, na stopach mają poduszeczki z pazurkami, nie niszczą więc darni, nawet jeśli teren jest podmokły. Gospodarstwo odwiedzają liczne grupy, ponieważ na Łotwie chów alpak nie jest jeszcze zbyt popularny, ponadto właściciele zapraszani są jako prowadzący na szkolenia z zakresu chowu i hodowli tych zwierząt odbywające się w różnych częściach Europy. Do gospodarstwa można przyjechać na warsztaty opieki nad zwierzętami oraz wyrobu odzieży czy ozdób ze sfilcowanej wełny czy też włóczki.
Następnym punktem programu była wizyta w gospodarstwie specjalizującym się w chowie kóz. W gospodarstwie o powierzchni 60 ha utrzymywanych jest ponad 200 kóz. Właściciel jest z zawodu weterynarzem i równoległe z chowem kóz zajmował się dystrybucją nasienia knurów. Niestety gospodarstwo obecnie przeżywa kryzys z powodu spadku pogłowia trzody chlewnej a także pandemii i wojny na Ukrainie. Ser kozi nie jest artykułem pierwszej potrzeby i wielu ludzi rezygnuje z zakupów z powodu wysokiej ceny, ponadto zmniejszyły się możliwości eksportu. Rolnik oczywiście nie sprzedaje mleka koziego, lecz przetwarza je w gospodarstwie na ser. Ze względu na spadek popytu wytwarzany jest tylko ser miękki z różnymi dodatkami takimi jak kozieradka, konopie, suszone pomidory, grzyby, bazylia oraz czosnek. Innowacyjnym produktem gospodarstwa są lody z mleka koziego. W tym produkcie gospodarz widzi szansę na ponowny podbój rynku, między innymi na kontrakt z liniami lotniczymi.
Ciekawym dniem wyjazdu był dzień związany z wizytacjami w gospodarstwach mlecznych. Pierwszym z nich było gospodarstwo o nazwie „Ziki”. Gospodarze zapoznali nas z hodowlą strusi, która zyskuje popularność na Łotwie – w gospodarstwie funkcjonuje wylęgarnia, a sprzedaż młodych osobników to główny sposób uzyskiwania dochodu z tej działalności oprócz oczywiście zorganizowanych wizytacji z udziałem rolników w roli głównej, podziwiających te piękne zwierzęta oraz ze sprzedaży jaj. Jak przyznała właścicielka chów strusi to na razie hobby na które mogą sobie pozwolić, ponieważ produkują własne zboże, ale w przyszłości chcą rozwinąć działalność. Obowiązkowym punktem naszego pobytu na farmie była degustacja jajecznicy ze strusich jaj. Sama farma jest długoletnim rodzinnym biznesem, w gospodarstwie znajduje się też sad o powierzchni 3,2 ha, gdzie uprawiane jest 25 odmian jabłek, całkowita powierzchnia gospodarstwa to 500 ha. W strukturze upraw dominują zboża oraz użytki zielone. W gospodarstwie utrzymywane jest 120 krów mlecznych, średnia wydajność mleka od krowy to 9 000 l mleka. Jałówki zatrzymuje się do dalszego chowu, natomiast byczki są sprzedawane zaraz po odsadzeniu. Naszych rolników interesował szczególnie sposób żywienia krów, ponieważ przejeżdżając przez Łotwę w zasadzie nie widzieliśmy pól kukurydzy. Kukurydza jest tu uprawiania na bardzo małą skalę , w roku 2021 powierzchnia uprawy kukurydzy do celów paszowych wyniosła na Łotwie 25 600 ha, a powierzchnia obsianych gruntów łącznie 1 302 400 ha (dane za 2021 rok), co ma oczywiście związek z klimatem. Tak więc pasze objętościowe sporządzane są głównie z traw lub traw z wsiewkami motylkowych.
Ukoronowaniem naszego wyjazdu studyjnego była wizyta w gospodarstwie, gdzie znajduje się 520 krów mlecznych, 150 krów mięsnych, a w uprawie jest 1382 ha ziemi. W 1991 roku gospodarstwo miało powierzchnię 5 ha i utrzymywane były w nim 4 krowy, w roku 2000 było to już 40 krów. Obecny właściciel – młody człowiek, dzięki własnej pracy i funduszom unijnym zdołał tak znacząco powiększyć powierzchnię gospodarstwa i wielkość stada. Średnia wydajność mleka od krowy to 12 600 l mleka, w związku z tym dój odbywa się trzy razy dziennie. Uczestnicy wyjazdu zwrócili uwagę na rozwiązania zapewniające zwierzętom dobrostan – szczotki do czochrania, zraszacze na wypadek upału, gumowe maty. Przedmiotem ożywionej dyskusji w różnych językach był sposób żywienia krów pozwalający uzyskiwać tak dobre wyniki produkcyjne.
Wszyscy znamy obiegowe stwierdzenie, że podróże kształcą. Tak było i w tym przypadku. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że współczesny rolnik to na pewno nie jest człowiek, który skupia się tylko na uprawie ziemi i chowie zwierząt. Współczesny rolnik to także specjalista od marketingu, zarządzania, badania rynku i autor innowacyjnych rozwiązań na rynku żywnościowym nie wspominając już o wiedzy związanej z technologią uprawy i chowu zwierząt.